Las Krępiecki

Las Krępiecki, maj 2018, fot. Katarzyna Grzybowska

Las Krępiecki to las liściasty oddalony o niecałe pięć kilometrów na południowy wschód od granic administracyjnych miasta Lublin, między wsią Krępiec (gmina Mełgiew) i kolonią Kazimierzówka (gmina Głusk). Budynki mieszkalne obu miejscowości blisko sąsiadują z lasem, niektóre zabudowania wręcz wcinają się w jego tkankę. Ważnym obiektem skupiającym dużą część ludności okolicznych miejscowości jest kościół w Kazimierzówce. Co roku jedna z majowych mszy jest odprawiana w lesie, na największej, centralnie położonej polanie, na której znajduje się postawiony w 1960 roku pomnik. Umieszczona na nim w 1997 roku tablica głosi: „W latach 1941–1944 w Lesie Krępieckim hitlerowcy wymordowali około 30.000 Polaków, Żydów, Rosjan i obywateli innych narodowości, których przywożono tu z Lublina i obozu zagłady na Majdanku”. W Krępcu istnieje również drugi pomnik, poświęcony mieszkańcom wsi zamordowanym w 1941 roku przez hitlerowców w związku z przynależnością do ZWZ. Działające obecnie w Krępcu stowarzyszenie „Aktywny Krępiec” inicjuje akcje społeczne, wśród nich pikniki sąsiedzkie połączone z intensywnym sprzątaniem lasu.

Badany w projekcie las stanowił miejsce masowych egzekucji przeprowadzanych przez okupantów niemieckich. Do pierwszych mordów doszło jeszcze przed powstaniem oddalonego o kilka kilometrów obozu koncentracyjnego na Majdanku. Las Krępiecki kojarzony jest jednak głównie z miejscem śmierci więźniów Majdanka (egzekucje prowadzono od kwietnia 1942 r.), stał się też miejscem grzebania zwłok osób zmarłych w obozie. Ofiary składano początkowo w ziemi, zaś od lutego 1943 roku zwłoki zaczęto palić na zbudowanych z podwozi samochodowych stosach spaleniskowych. Część grzebalisk rozkopano, pozostawiając charakterystyczne, rozpoznawalne dla miejscowych doły.

Masowa zbrodnia stanowiła codzienność mieszkańców okolicznych miejscowości już podczas okupacji: transporty ofiar lub ich szczątków przejeżdżały tuż obok świadków, niektóre miejsca egzekucji i palenia zwłok, znajdujące się na skraju lasu, były dobrze widoczne z podwórek mieszkańców, grzebaliska bywały zasypane niestarannie, a miejsca zakopania ciał łatwo było poznać po świeżo zruszonej ziemi.

Społeczność sąsiadów miejsca to ludzie bardzo dobrze zorientowani w nekrotopografii przestrzeni. Ich wiedza – przekazywana dzieciom często w postaci zakazów – była nam ujawniana podczas spacerów zarówno z pokoleniem świadków, jak i po-świadków. Krajobraz Lasu Krępieckiego naznaczyły również trwające wiele lat po wojnie poszukiwania żydowskiego złota. Kopiący nie sprzątali kości, były one przez nich pozostawiane na powierzchni, przypominając o dokonanej w tym miejscu zbrodni. W naszych badaniach szybko odkryliśmy, że Las Krępiecki to miejsce upamiętnione jedynie częściowo, w postaci wyraźnie wyodrębnionego z krajobrazu pomnika – metonimicznego nagrobka ofiar. Obecność ludzkich resztek, a dziś przede wszystkim pamięć owej obecności okazała się niepokojąca na tyle, by prowokować oddolne strategie radzenia sobie z trudnym sąsiedztwem nie-miejsca pamięci.